Przedszkole. Troskliwa ciocia - dyrektor

W jednym z przedszkoli w naszym mieście dyrektorką jest ciocia wychowanka. Ostętacyjnie okazuje uczucia wobec dziecka. Nosi je na rękach itp Innym dzieciom jest przykro. Rodzice poruszają ten temat między sobą ale... W naszym miasteczku milczy się na owe tematy. Czy dyrektor w miejscu pracy nie powinien wykazywać się profesjonalizmem i być dyrektorem wszystkich dzieci a nie troskliwą ciocią jednego?

Nie spodziewajcie się wiele po takim miasteczku.
Popatrzcie na ludzi którzy są teraz u władzy i na osoby które pracują po znajomości.
Ci ludzie jakby zapomnieli ,że kadencja trwa 5 lat ,a później różnie może być.

Takie dziecko od małego będzie preferowane, stawiane ponad innymi, a gdy dorośnie będzie robiło karierę nawet mimo braku zdolności, wiedzy czy wykształcenia. Tak było dawniej i tak jest dziś.

Tez uważam ze to słabe zachowanie, takie faworyzowanie jednego względem grupy

Znów ktoś szuka sensacji. Czy nie ma w Grajewie większych problemów?

To co ma udawać że nie jest ciotka? I wytłumaczyć dziecku nie wiem 4 5 lat że nie może wziąć na ręce bo jest profesjonalistko?

Uważam , ze rodzice przesadzają

Bardzo ciekawy temat

Gdzie byś nie zaszła a jak masz znajomosci to noszą na rękach .Pozdrawiam

Kiedyś nawet do rodzica pedagoga w trakcie lekcji czy też na przerwie nie można było powiedzieć mamo lub tato. Dziś to już jest norma, a tak nie powinno być. Dla mnie jest dziwne, że takie maluszki mówią proszę pani. Dziecko żeby czuć się dobrze powinno zwracać się ciociu. Jest to stosowane już w wielu miastach, no, ale nie u nas. Grajewo to ciemnogród, gdzie liczy się nazwisko lub status społeczny.

I wyrośnie z dzieciaka następny Jarosław!!!

Posiedź na kilku dniach z dziećmi i sama zobaczysz czy swoje byś nosiła na rękach itd, inne również byłyby zazdrosne.

obserwatorka babcia co za głupoty wypisujesz Dzieci nauczycieli prezesów komunustów sędziów prokuratorów lekarzy zawsze były ponad wszystkimi Jeden przykład na olimpiady z różnych przedmiotów kogo wybierali najlepszych czy zasłużonych? Dzieci np, nauczycieli mizerni ale pierwsi szli.

To jest szkalowanie dobrego imienia jeżeli jest dyrektorem to nie wolno przytulić dziecka nie rozumiem komuś gul chodzi niech se kupi masc na ból dupy

Uuuuu, ale afera. Widać że jest problem, ale z osobą która wrzuca na forum tak głupie tematy. Radzę zająć się własnym życiem i ewentualnie pójść do odpowiedniego specjalisty.

O czym wy wszyscy piszecie, ludzie? Do rodzicow, nauczycieli mówiło się pani, pan, ale w szkole podstawowej. Jak małemu dziecku tłumaczyć, że ciocia to Pani i odwracać się od niego. Po drugie nawet jak weźmie na ręce to chyba nic złego. Z tego co widzę to większość maluchów panie noszą na rękach i autor nie ma,pewnie dlatego, że obcy. Opamiętajcie się i zajmijcie pracą, bo autor ewidentnie nie ma co robić.

Moje dziecko uczęszczało do przedszkola w dużym mieście i było to samo. Do przedszkola chodziła w pampersach 2 letnia wnuczka babci-przedszkolanki. A 3- letnie dzieci zanim zostały przyjęte do przedszkola musiały spełnić szereg wymagań, m.in. umiejętność korzystania z nocnika. Wszystkie państwowe instytucje to dno, nadają się do prywatyzacji. Moze wtedy byłoby lepiej.

Za brak profesjonalizmu zwolnić panią dyrektor.

Niestety albo stety Polacy mają taką mentalność,że wszystko trzeba sprywatyzować .
Wszędzie dominuje nepotyzm ,wystarczy popatrzeć na Grajewo.
Wydaje mi się ,że za poprzedniej władzy nie było tak bezczelnie widać rodziny ,znajomków na państwowych posadkach.

Czy naprawdę nie ma większych problemów??? Ciocia ma udawać,że nie jest rodziną tego dziecka?? Że nie zna ? Może niech mama w domu poudaje że nie jest mamą? Uda się?Chyba to nie będzie trwać nieskończoność, skończy przedszkole i tyle...

Do obserwatorka babcia - ja zaś nie rozumiem tej mody z dużego miasta ,że dzieci nazywają nauczycielki ciociami , dla mnie jest to dziwne. Wypaczamy dziecku pojęcie słowa ciocia . Ciocia to rodzina lub ktoś bardzo blisko rodzinie , a nie obca osoba w przedszkolu . Oczywiście, że oczekujemy że Pani z przedszkola będzie osoba bliska dla naszego dziecka , ale nigdy nie chciałabym, żeby musiało nazywać ją ciocia.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.